Border Collie – historia najlepszego psa zaganiającego oczami hodowców Legendary Stardust FCI

 

 Na terenach Wysp Brytyjskich psy owczarskie pracowały od dawien dawna. Wypas owiec na rozległych i często górzystych terenach byłby bez nich niemożliwy.

Najprawdopodobniej psy owczarskie pochodzą od psów z Półwyspu Iberyjskiego. Przybyły one na Wyspy Brytyjskie wraz z Rzymianami podbijającymi nowe tereny. Różnice klimatu i terenu oraz zmieniające się warunki ekonomiczne powodowały, że w różnych miejscach preferowano różne typy psów. Selekcjonowano je na konkretne potrzeby.

Wiadomo na pewno, że współczesne psy owczarskie pasące „okiem” zostały wyhodowane przez pasterzy z „Border country”.
Jest to teren na pograniczu Szkocji i Anglii.
Nazywali oni swoje psy collie , co w starym celtyckim dialekcie Q oznacza dosłownie użyteczną rzecz.
Na przestrzeni lat wyhodowali oni na swoje potrzeby psy lekkie, wytrzymałe, szybkie, pracujące samodzielnie i niesamowicie inteligentne . Nie rozpędzały ani nie kaleczyły owiec jak inne mniej wyspecjalizowane owczarki. Pomagały za to przy wypasie owiec, pilnowały, gromadziły i zaganiały stada.

Dziedzictwo Border Collie jest ściśle związane z najwcześniejszym rozwojem hodowli zwierząt gospodarskich i handlu wełną w całej Wielkiej Brytanii i jej odległych placówkach. Dzisiejsze różnice w typie Border Collie są bezpośrednim wynikiem zróżnicowanych wymagań tego szeroko rozpowszechnionego handlu wełną.

Na pograniczu Szkocji i Anglii pracujący collie stał się najcenniejszym zasobem, jaki mógł mieć właściciel stada. Bez niestrudzonej pracy takiego psa nie dałoby się zarządzać ogromnymi stadami owiec. Iris Combe w swojej książce „Border Collie” mówi, że w staroangielskim „collie” było wiejskim określeniem wszystkiego, co jest pożyteczne – „pies collie” był pożytecznym psem. 

Napisano, że oprócz starannie zaplanowanych hodowli odbywało się wiele bezplanowych kojarzeń między pracującymi collie, czyli psami rolniczymi, a psami biegającymi luzem po wsi. Niektóre z planowanych lęgów odbywały się między psami myśliwskimi i collie. Dyskutowano, czy krzyżówka gundog-collie była bardziej zdominowana przez wkład collie, czy przez geny psów myśliwskich.

Opublikowany w języku angielskim w 1576 r. Caius wspomina o psach pasterskich, które pracowały bezbłędnie w odpowiedzi na głos i gwizdek właściciela. Jest to bardzo podobne do stylu pracy widzianego w Border Collie.

Johannes Caius urodził się w Norwich w Anglii. Został uczniem w ówczesnej Gonville Hall , Cambridge, gdzie studiował humanistykę i prawdopodobnie boskość, kończąc studia w 1533 roku. Po ukończeniu studiów odwiedził Włochy, studiując tam w Padwie, gdzie w 1541 r. uzyskał stopień naukowy z „fizyki” (medycyny), po czym wrócił do Anglii i rozpoczął praktykę w Londynie.
Kiedyś lekarz Edwarda VI, królowej Marii i królowej Elżbiety I, Caius był również uważany za lekarza, na którym Szekspir oparł swojego ekscentrycznego doktora Caiusa w „Wesołych żonach z Windsoru”. Caius jest chyba najbardziej znany jako pionier medycyny, ale ci z nas, którzy interesują się historią owczarków znają go jako człowieka, który napisał pierwszą rozprawę o psach brytyjskich, w której znajduje się opis psa pasterskiego, którego możemy dziś rozpoznać.


Nieco ponad dwieście lat później Thomas Bewick z Northumbrii opublikował książkę zatytułowaną „Ogólna historia czworonogów”, która zawierała drzeworyt przedstawiający psa pasterskiego, wyglądającego podobnie do dzisiejszego Border Collie i Rough Collie. Ponieważ na obrazku nie ma koloru, nie można określić koloru sierści, a w czasie pisania tej książki wiele psów pasterskich i collie było bardzo podobnych w typie.

Ciągłe wystawienie na surowy klimat stawiało Border Collie jedno wymaganie, a surowość terenu drugie. Okazało się, że mniejsze, szybsze psy bardziej pasują do niepewnych warunków na skałach i klifach niż psy cięższe i większe. Kolejną kwestią była rozległość terytorium. Jaki pies mógłby codziennie pokonywać 50 mil lub więcej? A przerabiany inwentarz również dyktował do pewnego stopnia formę i funkcję. Owce, kozy i bydło wymagały psa pasterskiego o określonej wielkości, szybkości i temperamencie.

Kolejnym czynnikiem było to, czy owce pozostawały na zewnątrz, czy też były w owczarni w nocy. Psy do pracy nocnej były łatwiej dostrzegane i kierowane przez pasterzy, jeśli ich ubarwienie czyniło je bardziej widocznymi. Z tego powodu preferowano białe znaczenia na szyi, klatce piersiowej, nogach i końcu ogona.

Zdjęcia rasy ilustrują duże różnice fizyczne między nimi. Jednak wszystkie były świetnymi psami pracującymi i sporo z nich zostało wybranych do wielu programów hodowlanych opartych na tych umiejętnościach pracy. Bez względu na wczesne pochodzenie ta pula hodowlana dała hodowcom z ostatnich 130 lat zróżnicowaną i rozległą pulę genów zarówno fizycznych jak i behawioralnych. Zostały one połączone z naciskiem na instynkt pasterski, aby stworzyć oddanego pracownika, którego znamy dzisiaj.

Wartość i znaczenie rolników, dzierżawców i pasterzy posiadających dobre psy pracujące w Szkocji pięknie podsumowują słowa napisane przez Jamesa Hogga w 1824 roku.

Ten fragment pochodzi z jego pracy „Kalendarz pasterza”.

„Bez psa pasterskiego cała górzysta kraina w Szkocji nie byłaby warta sześciu pensów. Zarządzanie stadem owiec, zbieranie ich ze wzgórz, wpychanie ich do domów i owczarni oraz pędzenie na targ wymagałoby więcej rąk, niż byłyby w stanie utrzymać zyski z całego stada.

„Mój pies Sirrah”, mówi pan Hogg, „był bez porównania najlepszym psem, jakiego kiedykolwiek widziałem; miał gburowaty i nietowarzyski temperament, gardząc pochlebstwami, odmawiał pieszczot; ale jego uwaga na moje polecenia i interesy być może nigdy więcej nie zostanie dorównana przez żadną rasę psów. Kiedy po raz pierwszy go zobaczyłem, poganiacz prowadził go na linie; był chudy i głodny i daleki od bycia pięknym zwierzęciem, ponieważ był prawie cały czarny i miał ponurą twarz w ciemnobrązowe prążki. (…) Zdawało mi się, że odkryłem w jego obliczu coś w rodzaju ponurej inteligencji, pomimo jego przygnębionego i opuszczonego wyglądu; Dałem poganiaczowi za niego gwineę i wierzę, że nigdy nie było tak dobrze rozplanowanej gwinei, przynajmniej jestem usatysfakcjonowany, że nigdy nie przeznaczyłem jednego na tak dobry cel. Miał zaledwie rok i tak mało wiedział o pasterstwie, że nigdy w życiu nie zgarnął owcy; ale gdy tylko odkrył, że jest to jego obowiązkiem i że mnie to zobowiązuje, nigdy nie zapomnę, z jakim niepokojem i zapałem nauczył się różnych ewolucji. Próbował rozmyślnie na wszystkie sposoby, aż dowiedział się, czego od niego chciałem, a kiedy raz pozwoliłem mu zrozumieć kierunek, nigdy więcej go nie zapomniał ani nie pomylił. 
Wśród innych niezwykłych wyczynów Sirraha, ilustrujących jego mądrość, pan Hogg opowiada, że ​​pewnego razu około siedmiuset jagniąt, które były pod jego opieką w czasie odstawiania od piersi, zerwało się o północy i uciekło w trzech stadach, przez sąsiednie wzgórza, pomimo wszystkiego, co mógł zrobić z pomocnikiem, aby utrzymać ich razem. „Sirrah”, zawołał pasterz z wielkim bólem, „mój człowieku, oni są a’away’”. Noc była tak ciemna, że ​​nie mógł zobaczyć Sirryha; ale wierne zwierzę słyszało słowa swego pana — słowa takie jak ze wszystkich innych z pewnością wzbudziły w nim największą czujność; i bez zbędnych ceregieli po cichu wyruszył na poszukiwanie odrodzonego stada. Tymczasem pasterz i jego towarzysz czynili wszystko, co w ich mocy, aby odzyskać utraconą podopieczną; całą noc spędzili na przeszukiwaniu wzgórz w promieniu wielu mil, ale ani jagnięta, ani Sirrah nie mogli uzyskać najmniejszego śladu. Była to najbardziej niezwykła okoliczność, jaka kiedykolwiek zdarzyła się w annałach życia duszpasterskiego. Nie mieli nic do tego, gdy już świtało, jak tylko wrócić do swego pana i poinformować go, że stracili całe jego stado jagniąt i nie wiedzieli, co się stało z jednym z nich. „Ale w drodze do domu”, mówi pan H., „odkryliśmy wiele jagniąt na dnie głębokiego wąwozu zwanego Flesh Cleuch i niestrudzonego Sirrah, który stał przed nimi i rozglądał się, szukając ulgi, ale wciąż wierny jego podopiecznym. Słońce wzeszło wtedy i kiedy po raz pierwszy pojawiliśmy się w polu widzenia, doszliśmy do wniosku, że jest to jedna z grup owiec której Sirrah nie był w stanie zarządzać, dopóki nie doszedł do tej pozycji dowódczej. Ale jakie było nasze zdziwienie, gdy odkryliśmy, że ani jednego jagniaka z całego stada nie brakuje! Nie mogę pojąć, w jaki sposób zebrał w ciemności wszystkie stada. Od północy do wschodu słońca ładunek pozostawiono całkowicie samemu sobie; i gdyby wszyscy pasterze w Lesie byli tam, aby mu pomóc, nie mogliby zrobić tego z większą stosownością. Wszystko, co mogę dalej powiedzieć, to to, że nigdy nie czułem się tak wdzięczny żadnemu stworzeniu pod słońcem, jak tego ranka czułem się wobec mojego uczciwego Sirrah.

      Pod koniec XIX wieku pasterze zaczęli organizować zawody pasterskie. Początkowo były to lokalne i amatorskie konkursy, które z czasem przekształciły się w wielkie wydarzenia połączone z aukcjami owiec i psów.
Zwrócono wtedy uwagę na zdolności psów z pogranicza Anglii i Szkocji. W 1873 roku zostały one po raz pierwszy zaprezentowane na Sheep Dog Trails i stały się bezkonkurencyjne.

Old Hemp

 Pierwszym zwycięzcą tych zawodów był urodzony w 1893 roku Old Hemp i to on jest założycielem linii prowadzącej do współczesnych border collie. Ten czarno- biały pies o długim prostym włosie ,z pół stojącymi uszami miał około 52 cm wzrostu i ważył około 20 kg .Jego proporcje w późniejszym czasie stały się wzorcem dla standardu rasy.




Innym słynnym psem był Kep, zwycięzca międzynarodowych zawodów w latach 1908 i 1909.

      W 1906 roku powstało Międzynarodowe Stowarzyszenie Psów Pasterskich -ISDS (International Sheep Dog Society).
Na początku organizacja ta działała na terenie Szkocji. Rejestrowała i zbierała informacje na temat rodowodów, rejestrów i metryk dla working sheepdogs, a psy wpisywano w rejestr „on merit” czyli na podstawie prób pracy. Obecnie ISDS jest jedną z najbardziej wpływowych organizacji psów pasterskich.

      Nazwa Border Collie powstała w roku 1916 i wprowadził ją James Reid , długoletni sekretarz ISDS ( i również hodowca bc).
      ISDS od samego początku było zagorzałym przeciwnikiem udziału workng sheepdogs na ringach wystawowych (pomimo oficjalnej nazwy czyli border collie , ISDS uparcie nazywało swoje psy working sheepdogs). Zresztą idea ta nie podobała sie również samym pasterzom. Uważano, że psy zatracą swoje walory użytkowe na rzecz walorów wystawowych.
Jednak po II wojnie światowej border collie trafiły do miast (podobno były to psy, które nie sprawdziły się wystarczająco przy owcach) i okazały się bezkonkurencyjnymi psami w zawodach posłuszeństwa. Ale tu nastąpił zgrzyt, bo aby pies mógł brać udział w poważnych konkursach organizowanych przy okazji wielkich wystaw musiał być zarejestrowany , a oficjalnie rasa border collie nie istniała.


Dopiero w 1976 po długich dyskusjach pomiędzy British Kenel Club i ISDS doszło do kompromisu. Zarejestrowano rasę BC, ustalono dla niej wzorzec oraz uregulowano sposób nadania tytułów. Championy wystawowe postanowiono oznaczać skrótami Sh.Ch. (Show Champion), aby nie mylić z Championem Pracy. Tytuł pełnego championa mógł uzyskać pies , który zaliczył próby pracy przy stadzie.
      Border Collie rozpowszechniły się wszędzie tam, gdzie wypasano stada owiec – a więc w Australii, Nowej Zelandii, USA, Kanadzie.
Rozwój rasy w Australii i Nowej Zelandii miał miejsce dzięki najlepszym psom sprowadzonym z Anglii.
      Obecnie w Nowej Zelandii hoduje się dwa różne typy bordera. Krótkowłosy pracujący przy owcach i bydle oraz typ wystawowy, który pojawił się w latach 70., znacznie mocniejszy i bardziej ofutrzony.
      W Australii bordery są bardziej wyrównane w typie, często łączące cechy użytkowe i urodę.
      W Kanadzie i USA bordery do lat 90. hodowało się niemal wyłącznie w celach użytkowych. Od roku 1995 zaczęto je wystawiać. Były jednak znacznie mniejsze, standard rasy stanowiło 45 cm w kłębie.
      Do Europy bordery trafiły w latach 50. Najpierw pojawiły się w Niemczech i Szwecji, a były to psy użytkowe. Na wystawach zaczęły być pokazywane w latach 70.

W chwili obecnej Border Collie zdobywa ogromną rzeszę miłośników.
Z łąk i pastwisk przeniósł się do miast. W chwili obecnej pełni także rolę aktywnego psa towarzyszącego.
Jednak nadal duża część pasjonatów rasy próbuje zachować jej pierwotny charakter i użytkowość. Jest jedną z nielicznych już ras pasterskich w olbrzymiej ilości wykorzystywaną dalej do pracy na farmie. Miejmy nadzieję, że tak pozostanie.

Typ psa pasterskiego, który stał się współczesnym Border Collie był najczęstszy na obszarach otaczających granicę angielsko-szkocką… często nazywanych Borderlands, stąd nazwa rasy. 

Fotografia pochodzi z „Nowej księgi psa” Roberta Leightona, wydanej w 1907 roku.

Border Collie były eksportowane z portów Wielkiej Brytanii do hodowli owiec i rancz na całym świecie. Psy przyjechały w tym celu również do Stanów Zjednoczonych, gdzie zostały odkryte przez szkoleniowców posłuszeństwa, zafascynowanych tym superinteligentnym psem, który nigdy nie wydawał się męczyć nauką i pracą.

W tym kraju powstało wiele organizacji, które promowały i rejestrowały tę rasę. W maju 1940 roku powstało North American Sheepdog Society, które miało promować i chronić rasę oraz utrzymywać styl owczarków według własnych zasad. Amerykański rejestr Internotiomd Border Collie, dawniej w Runnels w stanie Iowa, jest starym rejestrem rasy. Border Collie Society of America powstało jako organizacja ciężko pracująca nad zachowaniem instynktu pasterskiego w rasie i edukowała sędziów na temat rasy poprzez tworzenie grup badawczych i innych działań. Najwyraźniej Border Collie miał wielu oddanych zwolenników.

Border Collie został uznany przez AKC za włączenie do klasy Miscellaneous w 1955 roku. Rasa została w pełni uznana w 1995 roku.

Ponieważ border collie ewoluował jako rasa pracująca w drugiej połowie XIX wieku wiele prób pasterskich (w tym pierwsza zarejestrowana w 1873 r.) również miało konkurs „typu” biorący pod uwagę to w jaki sposób psy przebiegły trial. Konkurs „typu” był w zasadzie tym, co dziś nazywamy wystawą psów. Psy oceniano pod względem budowy fizycznej aby określić, które najlepiej nadają się do wykonywania pracy pasterskiej. Rolnicy i pasterze, którzy brali udział w pierwszych próbach i konkursach typograficznych byli przede wszystkim hodowcami bydła. Jako hodowcy inwentarza byli zadowoleni z pomysłu oceny budowy fizycznej zwierzęcia według standardu opartego na celu zwierzęcia, niezależnie od tego, czy celem tym była produkcja wełny, mięso na sprzedaż, czy inwentarz roboczy.

Standardy rasy zostały napisane w celu opisania fizycznej budowy psa, a dla Border Collie zostały napisane w celu zdefiniowania tych aspektów budowy, które przyczyniają się do stylu pracy psa i czterech rozpoznawalnych „typów” opisanych powyżej. Na wystawie psy są oceniane według tego „standardu rasy”. Pierwszy napisany „wzorzec rasy” dla Border Collie pochodzi z New Zealand Kennel Club w 1927 roku we współpracy z Sheep Dog Trial Association w tym kraju.

Standardy rasy stosowane w Australii (1940), czyli ówczesny australijski standard rasy był następnie używany jako tymczasowy „standard rasy” w Wielkiej Brytanii, zanim został zastąpiony przez standard rasy UK Kennel Club (KC) opracowany we współpracy z ISDS pod koniec lat 70. Wzorzec rasy KC został zaprojektowany w celu włączenia czterech „typów” psów ISDS opisanych powyżej z wkładem ISDS. Księga stadna ISDS została wówczas udostępniona KC, umożliwiając rejestrację rodowodów Border Collie w KC po jej uznaniu przez KC w 1976 roku. Wszystkie Border Collie w Wielkiej Brytanii były wówczas zarejestrowane w ISDS, a nowo zarejestrowane psy KC miały podwójną rejestrację.

Border Collie został następnie uznany przez American Kennel Club (AKC) w 1995 roku, a standard rasy oparty był na standardzie KC z Wielkiej Brytanii. Klubem macierzystym AKC Border Collie jest Border Collie Society of America (BCSA), którego jesteśmy aktywnymi członkami.

Należy wspomnieć, że istniał i nadal istnieje spory sprzeciw wobec uznania Border Collie przez KC i AKC przez ISDS i ich amerykański odpowiednik American Border Collie Association (ABCA). Kierownictwo ISDS zostało podzielone w odniesieniu do współpracy z KC, gdy KC uznało rasę w 1976 roku. Zarówno ISDS, jak i ABCA zostały założone w celu poprawy rasy jako psa pasterskiego, a ich ważną troską było/jest, aby nie hodować w jakimkolwiek celu innym niż poprawna zdolność pasterska, ponieważ osłabiłoby to zdolność pasterską. To z konieczności obejmuje hodowlę według „standardu rasy” na ringu konformacyjnym. Uznanie Border Collie przez AKC w 1995 roku spotkało się więc z gwałtownym sprzeciwem ABCA.

Niektórzy członkowie ABCA mają zatem silne uprzedzenia do Border Collie zarejestrowanych w AKC. 

Historia psiego listonosza

„Wracajmy do Kalifornii”, powiedział pan Bush, „a opowiem ci o psie w tym stanie, który jest zwykłym listonoszem. Nazywa się Dorsey i przewozi pocztę między Calico i Bismarckiem w hrabstwie San Bernardino. Jego oficjalne zarobki są niskie i za pośrednictwem odpowiednich władz złożył wniosek o ich podwyżkę. Obecnie dostaje dwa befsztyki tygodniowo. Chce podnieść swoją pensję do siedmiu steków tygodniowo; jego wyborcy podpisali petycję w tej sprawie, a pies z niepokojem czeka na dzień, w którym naczelny poczmistrz rozpatrzy jego odwołanie.

„Zanim Dorsey został mianowany regularnym przewoźnikiem pocztowym między Calico a Bismarckiem, jego reputacja nie była najlepsza. Mówiono, że jest leniwy i woli spędzać letnie dni w zacienionym miejscu niż zarabiać na życie. Jest czarno-białym collie z ostrym nosem, jasnymi, bystrymi oczami i zwykłym kudłatym płaszczem. Sposób, w jaki został zatrudniony jako pracownik rządowy był następujący: naczelnik poczty w Calico miał brata w kopalniach w Bismarck, do którego pewnego dnia chciał wysłać wiadomość. To miejsce znajdowało się trzy mile w górę, wzdłuż gołej, kamienistej drogi, płonącej od gorąca. To była gorąca, mozolna włóczęga i nikt w wiosce nie zaproponował, żeby tam pojechać. Więc poczmistrz pomyślał, że wyśle ​​Dorseya tylko po to, żeby zobaczyć, jak to zadziała. List był napisany i zawiązany na szyi psa, z głową skierowaną na drogę Bismarcka i kazano mu wyrzucić futro Bismarcka. Zaczął, przejechał kilka prętów i zatrzymał się. Ale deszcz kamieni znów go poruszył i był to ostatni raz widziany tego dnia w Calico.
„Następnego dnia wrócił z Bismarck z listem z odpowiedzią zawiązanym na szyi. Był dobrze traktowany w obozie górniczym, był dobrze karmiony i głaskany po powrocie i wydawał się bardzo dumny ze swoich osiągnięć. Następnie w ten sam sposób wysłano inne listy, a górnicy zaczęli prosić, aby wszystkie ich pocztę przysyłać psim szlakiem. Było ich więcej, niż mógł unieść, więc zakupiono małą torebkę pocztową z mosiężnymi ozdobami i zamontowano ją na plecach Dorseya. Torba jest zapinana na dwa paski, jeden na klatce piersiowej, a drugi na przednich nogach. Kiedy worek został po raz pierwszy przypięty do pleców, górnicy i naczelnik poczty przeprowadzili wielką ceremonię, a Dorsey został oficjalnie mianowany na przewoźnika z pensją dwóch befsztyków tygodniowo i obietnicą podwyżki, jeśli będzie się dobrze zachowywał.

„Dorsey wie, kiedy nadejdzie etap, w którym ma przynosić pocztę. Po uporządkowaniu listów i papierów poczmistrz mówi: „Dorsey, poczta jest gotowa”, a pies stoi w miejscu, aby przypiąć torbę. Potem z ostrym pożegnalnym szczekaniem kłusuje przez wzgórza małą ścieżką, którą sam przebył. Jeśli spotyka nieznajomego omija go, a gdy inne psy starają się być przyjacielskie poważnie odmawia i idzie swoją drogą. Nie będzie ryzykował utraty poczty. Przybywając do Bismarcka zatrzymuje się przy sześciu lub siedmiu głównych domach w mieście i stojąc przy drzwiach wejściowych szczeka, dopóki ktoś nie wyjdzie, sprawdzi pocztę i zabierze to, co do niego należy. Następnie Dorsey biegnie do następnego domu i tak dalej na całej swojej trasie. Tylko kilku znanych przyjaciół może otworzyć torbę. Następnie w nocy górnicy dają mu dużą kolację, a następnego dnia wraca do swojego biura w Calico z listami przeznaczonymi na pocztę.

„Dorsey był wielokrotnie fotografowany” – kontynuował Bush. Górnicy mieszkający w psiej dzielnicy tak życzliwie odnoszą się do nowatorskiego przewoźnika, że ​​żadna kabina nie jest uważana za kompletną bez zdjęcia ich zwierzaka zawieszonego w najbardziej widocznym miejscu. Mniej więcej raz w miesiącu, kiedy podróżujący fotograf przyjeżdża do miasta, Dorsey musi się poddać, aby go sfotografować. Teraz polubił ten proces i wydaje się, że rozumie, o co w tym wszystkim chodzi. Ilekroć pojawia się jeden z tych wędrownych artystów, pies jako pierwszy go wyczuwa i zawozi do wiejskiego sklepu, który służy jako poczta. Tutaj czeka na przypiętą torbę na listy, a kiedy wszystko jest już odpowiednio dopasowane, pozuje w pełnym mundurze równie cierpliwie, jak aktorka z towarzystwa na dzień przed jej debiutem.

Border Collie ewoluował przez setki lat. Po raz pierwszy otrzymał swoją nazwę nieco ponad 100 lat temu i od tego czasu cały czas ewoluuje. Ze względu na wszechstronność rasy różne grupy hodowców koncentrują się na odmiennych cechach, które posiada Border Collie i ​​będą one kierowane przez te grupy w wielu kierunkach.

Pasterze cenią silny instynkt pasterski i inteligencję, a ich celem jest naturalnie utrzymanie i doskonalenie naturalnych zdolności pasterskich rasy. Nieuchronnie „typ” fizyczny będzie nadal ewoluował w tej grupie i już widzimy niektóre psy zarejestrowane w ABCA i FCI oraz KC z silnym instynktem pasterskim, które nie pasują łatwo do żadnego z czterech „typów” ISDS wymienionych powyżej.

Zawodnicy Agility preferują szybkie, zwinne, mniejsze psy. 

Hodowcy zachowawczy, tacy jak my, hodują, aby utrzymać „typ”, jednocześnie poprawiając ogólny stan zdrowia rasy. Taki jest cel wystawy konformacyjnej. Mamy szczęście, że mamy czas, zasoby i dostęp do żywego inwentarza, który umożliwia nam szkolenie i prowadzenie działalności pasterskiej z naszymi Border Collie, a utrzymanie zdolności pasterskich rasy jest częścią naszego programu hodowlanego. Jednak wielu hodowców nie ma takiego samego czasu, zasobów i dostępu do zwierząt hodowlanych do prowadzenia działalności hodowlanej, a ich programy hodowlane mogą nie być w stanie uwzględnić zdolności hodowlanej. Niestety, obawy ISDS i ABCA powoli się urzeczywistniają, ponieważ zaczynamy dostrzegać, że instynkt pasterski zanika w liniach wystawowych.




Wszystkiego dobrego!
Magdalena Michalska
Legendary Stardust Farm


źródła
**Alison Hornsby THE ULTIMATE BORDER COLLIE Howell Book House 1998r.
***Anna i Mirosław Redliccy BRYTYJSKIE PSY PASTERSKIE Mako Press 2000r.
**** „The Dogs of Britain” John Keys
****  Opowieści o psach i psiej wiedzy Thomas Wallace Knox – 1887
*****British sheepdog being the history of ISDS by Eric Halsall

%d blogerów lubi to: